Lady Trevelyan

Lady Trevelyan

*zaczyna pisać*
*wchodzi na Bean Daily*
*mija pół godziny*
Ojj, przepaszam, już się przedstawiam XD

Dobra, doczekaliście się, napisałam 3 strony w Wordzie.. Matko...

Dzieci, dzieci, Bakuś leci!

Chciałam przeprosić za straty moralne, autoamputacje oraz inne uszkodzenia ciała i narządów po przeczytaniu mojej wypociny. Znajomych i przyjaciół przepraszam, że się urodziłam, ale to już wasz, kochani rodzice problem… Dziękuję Wujkowi XXX za to, że zapalił światło, jak powstawałam… Dzięki niemu nie mam mózgu i dobrze mi z tym…

Bardzo dawno temu, rok temu, kiedy brama Brandenburska zapinała się jeszcze na guziki, stanęła w niej pewna osiemnastoletnia staruszka i swoim perłowobiałym bezzębnym uśmiechem nic nie mówiąc rzekła, że tron najgłupszego człowieka we wszechświecie, po krótkim panowaniu obywatelka Kathy musiała oddać Tinie, która właśnie przyszła na świat.
Taki był początek największego kataklizmu w historii ludzkości – mnie…

Yyy… Co ja miałam mówić? Acha, już mam…
Justynka jestem, 15 latek mam, w Kielcach sobie mieszkam. Od kiedy ja umiem rymować? Coś jeszcze oficjalnego? Chyba wsio.

Urodziłam się w poniedziałek podobnie jak Kathy, miała ona rację, że w poniedziałki zdarzają się największe tragedie...

Wygląd…
Piękna nie jestem, rzekłabym, że przeciętna. Ani super piękna, ani bardzo brzydka. Jestem niesamowicie samokrytyczna mimo, że samozachwyt w moim wydaniu może zabić każdego estetę…. <jak ja dzisiaj pięknie wyglądam, nie?>

Co do charaktera mego, to Panie Boże za co?! Za co mnie tak pokarałeś?! Wad posiadam miliardy, większość nie ma określonej nazwy. Z tych, które da się nazwać…
Że jestem gópja nikomu nie trzeba mówić. Za moją głupotą Idze lawina innych cech o których dalej…
Jestem niesamowicie kłótliwa i nerwowa. Jak się wścieknę, to klękajcie narody, nie ma rady, trzeba zginąć… <świadkowie chorują na chorobę popromienną po dziś dzień>
Jestem stanowczo za otwarta i płoszę wszystkich absztyfikantów w promieniu stu kilometrów… Nawet Count Vronsky ze swą desperacją na poziomie maksymalnym by się poddał po zobaczeniu mnie na horyzoncie…
Nienawidzę, jak ktoś się ze mną nie zgadza… Może nie na jakimś niesamowitym poziomie, ale jak ktoś się upiera, że ma rację, mimo, że jej nie ma w moim mniemaniu, to wrr.. grr.. brr… niech się chowa, jak najdalej.
Więc pamiętajcie dzieci:
1. Tinaaa ma zawsze rację.
2. Tinaaa nie ma racji? A czytałeś kochanie punkt 1?
Jestem wyszczekana i pyskata, jak cholera.. znaczy… BARDZO!! Spróbuj mnie sprowokować, a zobaczysz…
Moja spontaniczność przeraża, najpierw mówię, potem myślę, według mnie to zaleta, ale według pokrzywdzonych – niestety nie…

Czy ja mam zalety? Tak mam! Miliony! <czy ja mówiłam coś o samozachwycie?>
Jestem niesamowicie towarzyska i wierna, jak pies <nie tyczy się papierowych facecików>. Jestem <za> otwarta tym razem w sensie pozytywnym. Lubię się dobrze bawić, ale i trochę pozamulać. Nie mam zwyczaju bycia frajerem, za co ludzie mnie lubią. Umiem dochować tajemnicy <tylko Kathy wypaplam wszystko>. Starczy, bo zaraz się nad sobą rozpłynę.

Fanatyzmy i zboczenia…

UWAGA! UWAGA! AHTUNG! AHTUNG! ATENCIONE! ATENCIONE!
Masz słabe nerwy? Nie jesteś odporny na głupoty? Mam problem z psychiką i nie chcesz, żeby się pogłębił? Nie masz owego problemu i nie chcesz go mieć? Mas poniżej 12 lub powyżej 80 lat? Nie przebywałeś ze mną dłużej? NIE CZYTAJ TEGO!!

Fanatyzmy:

<w podpunktach będzie najłatwiej>
1. Mam absolutną manię na punkcie niejakiego Pana Seana.
1a. W tym tygodniu oczywiście… Za tydzień znając mnie będzie kto inny….
2. Nie mogę żyć bez Wujka Jacka <czyt. W prezentacji Kathy>
2a. Ja wcale nie słucham od rana do nocy jednej piosenki, ja?! Gdzie?!
3. Oglądam jeden film na okrągło i topię się do miski pod krzesłem… To jest NORMALNE!! Powiedzcie, że tak!!
4. Nie mogę żyć bez filmików z jutuba… Mam około milion ulubionych, oglądam bez przerwy…
5. Nie mogę żyć bez przynajmniej jednej w ciągu tygodnia bagietki z Leclerca… Może być tylko z Leclerca! Tescowych i Realowych nie toleruję!

Zboczenia:

1. Mówię do siebie, jak nie ma w pobliżu Kathy, bo nikt mnie nie rozumie poza nią i mną samą <cierpi na to samo, co ja>
2. Jestem uzależniona od:
a. filmików z jutuba
b. bagietek
c. GoldenEya
d. Forum Paul4
e. muzyki Wujka Jacka
f. meczów tenisowych
g. zdjęć Szona
h. dennych opowiadań
i. robienia ‘grafiki’
j. Władcy Pierścieni
3. Pisze denne opowiadania, w których zawieram wszelkie żądze i wariacje… Bohaterką każdego jest ta sama Mary Sue o różnych imionach i zadaniach… Jej partner zależy od mojej aktualnej manii… Zawsze kończy się to tak samo… Zaczyna i dzieje się też to samo z resztą… To zupełnie nie oddaje tego co we mnie, bo nigdy bym nie powiedziała tego, co moje bohatereczki...
4. Jak się wezmę za jakąś książkę to czytam przynajmniej 4 razy pod rzad.
5. Nazywam wszystko, co jest w moim otoczeniu… Jacek, Sean, Rafael, Tommy, Elvis… Wymieniać dalej?
6. Śmieję się ABSOLUTNIE ze wszystkiego… <przejeżdża samochód, ktoś wsiada do autobusu a ja w dziki brecht…>
7. Nie mogę bez ataku kaszlu, śmiechu, wrzasku etc obejrzeć filmu z aktorem którego aktualnie lubię… Przecież to niemożliwe…
8. Nie mogę oglądać filmów z ludźmi, których lubię z rodziną, bo czuję się głupio…
9. Uwielbiam jeździć autobusami…
10. Namiętnie czytam i oglądam slashe Aragorn/Boromir…
11. Nadal nie rozstrzygnęłam sporu Faramir czy Boromir…
12. Bawię mnie nieśpieszne teksty w parodiach Władcy <zaaa praaawoo i sprrawieedliwoość! Zaaaa Gieeertyyychhaaa!>
13. Kocham wpadać w sztuczną depresję...

‘Miłości’

Ostrzeżenie to samo, co poprzednio…
Zacznijmy od początku…
1. Moja pierwsza wielka miłość – Brad Pitt… <błagam nie zmieniajcie o mnie zdania>… Byłam w nim po uszy zakochana… Każda kobieta w jego otoczeniu – wróg. Jak na to patrzę po latach, to mi się siebie żal robi… Trwało to prawie dwa lata! Mam trzy grube albumy wycinków o tym transwestycie…
2. Moja druga wielka miłość… - Naveenek… Trzymajcie mnie… Błagam, mogę nie komentować? Gorzej nie mogło być… ŻE – NA –DA!!
3. Rafael Marquez… Miałam manię na jego punkcie i to prawdziwą manię. Chyba najprzystojniejszy z moich ‘byłych’… Do dzisiaj wisi na ścianie i czeka na powrót miłości…
4. Pan HIC! Pana HICa nadal bardzo lubię i o nim się nie będę rozpisywać, bo normalny jest i koniec…
5. Koleżka Tommy Robredo. To samo, co przy HICu. Baaardzo głęboką sympatię mam do niego, więc sobie dam spokój z rozżalaniem się nad swoja głupotą…
6. Kadzio. Kadzio. Kadzio. O mój Boże, jaką ja miałam na niego fazę w ciągu miesiąca po mistrzostwach.. Bezgraniczna miłość zaczęła się równie szybko, jak skończyła… Do Kadzia nic nie mam, nadal mam sympatię.
7. Dżejsonka <w tłumaczeniu dla nie będących Kathy - Jason Isaacs – L. Malfoy> Był tydzień tego pana, chociaż nigdy nie stanął na wysokości Naveenka i nie poniżył się aż tak w moich oczach… Ogólnie, sympatia jest, ale nie szalona namiętność.
8. I oczywiście Szon… Przepraszam, nic to nie napiszę, bo nie jestem w stanie, zajęłoby mi to dwieście stron,. Mogę tylko stwierdzić, że może mnie wymolestować, nie protestuję, powiem więcej, zmuszam go!!

Postaci z książek/filmów

Faramir: oj miało się fazę. Dzięki Davidowi się narodziła, potrwała miesiąc i umarła…
Boromir: sympatia od zawsze, trwa i trwać będzie
Haldir: tygodniowa fascynacja
Pan Alec Trevelyan: mogę się nie wypowiadać? :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* tyle wam powiem, ‘a laski lubią blizny’
I teraz: raz dwa trzy cztery maszeruja wyższe sfery...
Hrabia Wroński: ach och ach och ach och itd. jak ja bym chciała być Anną Kareniną!

W tak zwanym między czasie:

Daniel Radcliffe: która tego nie miała?
Orlando Bloom: ^^
Eliah Wood: pozostawiam bez komentarza…

Chyba napisałam wszystko, ośmieszyłam się totalnie i wsio…

Nie! Nie napisałam o najważniejszym!
O mojej wybujałej wyobraźni!
Żebyście wy widzieli, co się dzieje w moim mózgu <w czym przepraszam?!> na każdej matematyce... I nie tylko matematyce, ale na matematyce, to jest w stopniu najwyższym. Matematyka i czas 15 minut przed zaśnięciem to najlepszy czas na wyobrazanie sobie.. rożnych rzeczy...

(c) by Lady Trevelyan XD

D@zzy

jej ;o myślisz, że ktos to przeczyta :lol:

Lady Trevelyan

nie :twisted:

Sorel

Ja doczytałam do "Fanatyzm i zboczenia" , potem mi się już nie chciało...xP

kajutka

Przeczytałam od deski do deski! Ty nie jesteś normalna... Powiem więcej, ty jesteś wariatką! Ale nie martw się... Każdy ma takie zboczenia (no może nie w takim stopniu, ale...) Ale przynajmniej się pośmiałam (i mogę się zgodzić co do tego kawałka o Danielu Radcliffie, Orlando Bloomie i Elijahu Woodzie. Też miałam kiedyś na nich big fazzze)

Lady Trevelyan

To jest pisane na 'O sobie z przymrużeniem oka', wiec trochę wyolbrzymione, nie bójcie się, jeszcze do zakładu zamkniętego nie powinnam iść :D :D To miało być do pośmiania się ;) :D

kajutka

Spokojnie! Wszyscy wiedzą o co chodziło. <ogląda się> Chyba wszyscy... ^^

Lady Trevelyan

Wyjaśnienie dla mnie kapujących :) No bo faktycznie, na wariatkę wyszłam :D

kajutka

No może tak ciut ciut. Ale bardziej na mocno zakręconą i umiejącą ciekawie pisać.

Marti

Ufffff... Przebrnęłam... ;) Czytałam już coś podobnego, a może nawet identycznego o Tobie na innym forum :D

Już Cię trochę znam, więc NIE BÓJCIE SIĘ JEJ!! JEŚLI BĘDZIESZ ŁAGODNY NIE ZROBI CI KRZYWDY!! :D :D :D :D

D@zzy

Wyczówam kłamstwo... Od Lt mam świra

DortuŚ